Światowa premiera najnowszego filmu Zanny Begga & Olivera Resslera ! / 17.01.2008




Dyskusja z Oliverem Resslerem poprzedza światową premierę jego najnowszego filmu!

Cóż oznaczałoby wygrać?
Film Zanny Begga & Olivera Resslera
40 min., 2008


Film „Cóż oznaczałoby wygrać?” został nakręcony podczas demonstracji przed szczytem G8 w Heiligendamm w Niemczech w czerwcu 2007. Jest on pierwszą wspólną realizacją Zanny Begga i Olivera Resslera, wynikającą z ich zainteresowań globalizacją i jej kontestacją. Film skupia się na obecnym stanie ruchu alterglobalistycznego. Składa się z archiwalnych materiałów filmowych, wywiadów i sekwencji animacji, a jego strukturę stanowią trzy pytania na temat ruchu: Kim jesteśmy? Jaka jest nasza władza? Cóż oznaczałoby wygrać?

Prawie dziesięć lat po “Seattle” film eksploruje wpływ ruchu na współczesną politykę. Z uwagi na pierwsze oznaki oporu krajów rozwiniętych wobec globalizacji, Seattle było opisywane jako miejsce narodzin „ruchu ruchów” . Na wiele sposobów mówiono o tym w momencie, kiedy nowy podmiot społeczny – tłum [multitude]- wkroczył w krajobraz polityczny. Ostatnio, w wyniku zmian w światowej polityce wywołanym 11 września ruch alterglobalistyczny przeżył pewien wstrząs .

Protesty w Heiligendamm wydają się być potwierdzeniem pewności, pomysłowości i kreatywności ruchu alterglobalistycznego. W szczególności taktyka pięciu palców (protestujący rozpierzchli się po polach Rostoku przedzierając się przez policyjne kordony) udowodniła sukces w organizowaniu blokad na wszystkich drogach do Heiligendamm. Pracownicy szczytu G8 byli zmuszeni do przybycia i opuszczenia spotkania helikopterami albo łodziami, co przyniosło symboliczne zwycięstwo ruchu.

Tytułowe „Cóż oznaczałoby wygrać?” jest adresowane do ruchu. Podczas demonstracji w Seattle hasło „wygrywamy” było popularnym sloganem graficiarskim oddającym euforię narodzin nowego ruchu. Od tego czasu to hasło było używane w dużo bardziej spekulatywnym charakterze.
Ten film idzie dalej niż pytania o to czy „wygrywamy”, pytając co tak naprawdę oznaczałoby wygrać.

Formułując pytanie “Cóż oznaczałoby wygrać?” John Holloway przytacza słowa Subcomandante Marcosa który opisywał “wygrywanie” jako zdolność do życia „bezgranicznego programu filmowego” w którym członkowie mogliby wymyślać siebie od nowa każdego dnia, każdej godziny, każdej minuty. Animowane sekwencje wykorzystują ten punkt widzenia jako punkt wyjścia dla zbadania w jaki sposób idee społecznego aktywizmu, walki i zwycięstwa wcielają się w nasze wyobrażenie polityki.

Film został zrealizowany w języku angielskim i niemieckim oraz w wersji z francuskimi napisami. „Cóź oznaczałoby wygrać?” będzie prezentowany w różnych kontekstach, a także jako część instalacji „Jumps and Surprises” autorstwa Begga i Resslera, która zaprezentuje szerszą perspektywę różnych stosunków do ruchu alterglobalistycznego.


Koncept, wywiady, reżyseria, produkcja: Zanny Begg & Oliver Ressler
Wywiady zostały przeprowadzone z: Emma Dowling, John Holloway, Adam Idrissou, Tadzio Mueller, Michal Osterweil, Sarah Tolba
Kamera: Oliver Ressler
Animacje: Zanny Begg
Dzwięk: Kate Carr
Edycja obrazu: Markus Koessl
Edycja dźwięku: Rudi Gottsberger, Oliver Ressler
Specjalne podziękowania dla Turbulence, Holy Damn It, Conrad Barrett

Granty: Bundesministerium für Unterricht, Kunst und Kultur
College of Fine Art Research Grants Scheme, Sydney


Więcej informacji:
www.ressler.at
www.zannybegg.com
powrót »

PL EN
powered by Blueprint